sobota, 31 sierpnia 2013

Pracowity dzień

Hey! Dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień. Jak to bywa w każdą sobotę u mnie w domu, człowiek próbuje nadrobić zaległości z całego tygodnia. A więc: sprzątanie dużego domu, robienie przetworów (dziś u nas miała miejsce produkcja papryki marynowanej i octu śliwkowego domowej roboty), pranie, zakupy i w ogóle  bieganie w tę i z powrotem. Miałam ambitne plany, że będę szyć, wyszywać itp. Ale niestety nie udało mi się, bo brakło mi czasu, zastał mnie wieczór i sił brakło. Jedynie znalazłam chwilę na obklejenie mojej skrzyneczki z Ikei. Dawno temu kupiłam ją na jakiejś dużej promocji, zabejcowałam na brąz, a dziś nakleiłam na nią panterkową folię samoprzylepną. Kupiłam ją jakiś czas temu w Lidlu, leżała sobie samotnie na półce i chyba czekała specjalnie na mnie ze swoim motywem afrykańskim, które bardzo lubię. Z rozpędu zapomniałam sfotografować całość surowej skrzyneczki, ale przypomniało mi się zanim okleiłam szufladki.


 A tak wygląda efekt końcowy. Dla mnie bomba :)))

 I jeszcze jeden super gadżet do mojej sypialni - PODUSZKA HELLO KITTY :))) Po prostu hicior ;P
Moja mama musi mnie kochać jednak, żeby 25-letniej dziewczynie kupić taką poduszkę. I nie chodzi tu o kolor, bo bardzo mi on odpowiada, ale ja nigdy nie rozumiałam tego szału na Hello Kitty, a tu sama mu się poddałam chcąc, nie chcąc. Ale co tam , poducha jest genialna i bardzo mi się podoba :) Rozjaśnia otoczenie i powoduje tajemniczy uśmiech na mojej twarzy za każdym razem, jak przechodzę obok łóżka :)


Kicia macha do Was i pozdrawia ode mnie!
Czyż nie jest słodka???

6 komentarzy: