wtorek, 2 lipca 2013

Lawenda

Wczorajszy post chyba trochę zawstydził nasze słońce, bo dziś grzeje z podwójna siłą i jest bardzo gorąco. Oby z tego nie było jakiejś burzy.
Zrobiłam dziś w swoim klombie ogródkowym "lawendokosy" :) Ścięłam część lawendy, która już się suszy i będzie aromatycznym wypełnieniem do woreczków, które już wyszyte czekają na zszycie i na moją wenę do maszyny. Reszta lawendy czeka na podrośnięcie i też czeka ją niechybne ścięcie :)



4 komentarze:

  1. cudowna lawenda uwielbiam ją choć sama jeszcze nie posiadam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ładnie wygląda, a jeszcze lepiej i piękniej pachnie :)

      Usuń
  2. Zazdroszczę własnej lawendy. Twój pęczek owiązany fioletową wstążką wygląda bardzo romantycznie.
    Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za udział w mojej zabawie.
    T.

    OdpowiedzUsuń