poniedziałek, 16 września 2013

Woreczki zapachowe i nie tylko...

Poniedziałek - początek tygodnia i już od rana wszystko było na wysokich obrotach. Od niedawna zaczęła się praca, więc bardzo mało czasu zostaje na przyjemności. Za często nie uświadczę Was jakimiś "nowościami" wytwórczymi. Aczkolwiek wczorajsza niedziela upłynęła pod znakiem szycia na maszynie woreczków. I tak oto powstały takie oto wytwory: 

 Zapachowe:


 I uniwersalny:

Jesień to oczywiście dynia. A jak dynia - to musi być pokaźnych rozmiarów i na dodatek piękna!
Taka oto dynie trafiła do Naszego domu. 25 kilo żywej wagi!! 
Ale tak pięknego okazu, to szczerze mówiąc nigdy jeszcze nie spotkałam i nie widziałam na własne oczy!
Robi wrażenie!!!
Jak pomyślę ile pyszności można będzie z niej zrobić, mmmm.... 
Na pierwszy ogień pewnie pójdzie ulubiona zapiekanka ryżowo - dyniowa, następnie krem 
z dyni i mus dyniowy w słoiczki. Ponadto obowiązkowo dżem dyniowo - pomarańczowy!
A może ktoś posiada lub wypróbował jakieś przepisy na specjały z dyni!! Chętnie się z nimi zapoznam :)




Jeszcze jedna migawka na moje okno w sypialni. Niestety zdjęcie robione wieczorem, bo 
w ciągu dnia nie ma mnie w domu i nie mam jak zrobić zdjęcia przy ładnej pogodzie. Po prostu sielsko - anielsko, jak ja to mówię. Ale mnie się strasznie podoba, jest bardzo przyjemnie. 
I nawet kot znalazł dobre miejsce na posiadówkę. Fioletowego marcinka dostałam od mamy 
z okazji moich dzisiejszych imienin.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających i bardzo bardzo dziękuję tym, którzy do mnie zaglądają i komentują, bo to napędza mnie do jeszcze większej pracy, sprawia, że mam jeszcze większą ochotę 
i mobilizację do wykonywania moich pasji i dzielenia się nimi z innymi. 
Kochani, bardzo Wam dziękuję, że jesteście ze mną! :)

2 komentarze:

  1. o maaaaamoooo ! ... ale dynia !
    hafciki przeurocze♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki! No sama jak zobaczyłam te dynię to mi szczęka z wrażenia opadła :)

      Usuń