niedziela, 2 czerwca 2013

Glina part 2. i "Kevin sam w domu" ;D

Witam wszystkich w tę pogodną (nareszcie!!) niedzielę!! :) Całe szczęście, że się wypogodziło, słońce fajnie przygrzewa, jednak ja mam dziś kiepski nastrój i co najśmieszniejsze, nie mam pojęcia dlaczego. Dla rozładowania atmosfery zrobiłam kilka fotek dzieł mojej mamy ulepionych z gliny. Są to miski - szkliwione na kolorowo. Według mnie to piękne cuda, świetnie komponujące się z wystrojem mieszkań. A co najważniejsze - jedną dostałam w prezencie!! :) Tę czerwono - stalową i niezmiernie się z niej cieszę! Idealnie pasuje na stoliku w moim afrykańskim pokoju (urządzonym w takim stylu).  Dzisiaj sporo zdjęć :)


 Miska w sam raz na cukiery:

A poniżej mój prezent. I zielony kotek mojej produkcji, czyli ulepiony z masy solnej.


Hmmm, a wiecie dlaczego w tytule posta jest tytuł filmu, w dodatku bożonarodzeniowego? Notabene najbardziej popularnego i chyba przez niektórych znienawidzonego za ilość jego wyświetlania, czyli pierwsza część Kevina. Bo pisząc tego posta właśnie go oglądam, haha ;P 
Nie ma akurat nic ciekawszego w tv, a już tak dawno go nie oglądałam, że aż z tego wszystkiego zaczęłam oglądać. A tak podsumowując, to przecież zaraz mamy lato! Brzmi śmiesznie, ale taka jest prawda, że jako małe dziecko, to był jeden z moich ulubionych filmów.

Jeszcze pokaże wam jaką surówkę przygotowałam do niedzielnego obiadu. Ostatnio kupiłam selera naciowego i zrobiłam z niego surówkę tarchomińską "Zielona Magda", dziwna nazwa, ale zaczerpnęłam ją z książki z "Sałatkami na cztery pory roku", którą dostałam kiedyśtam od mamy. 

Przepis na surówkę tarchomińską "Zielona Magda": 
1 duży seler korzeniowy
1 średnia pietruszka w korzeniu
2 - 3 łodygi selera naciowego
garść posiekanych orzechów włoskich, arachidowych lub migdałów, uprażonych na suchej patelni
sok z cytryny lub ocet winny
2 duże kwaskowate jabłka
garść posiekanej zieleniny (natka pietruszki)
4 - 5 łyżek oliwy lub dobrego oleju
sól, cukier do smaku

Jak wykonać: Seler wyszorować i ugotować z pietruszką w osolonej wodzie z dodatkiem 1  łyżeczki soku z cytryny lub octu (seler i pietruszka powinny pozostać jędrne). Obrać i zetrzeć na tarce o grubych otworach, skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniały.
Seler naciowy drobniutko poszatkować. Jabłka obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach, również skropić sokiem z cytryny i wymieszać z selerem. 
Dodać oliwę i posiekaną zieleninę, orzechy, ewentualnie sok z cytryny, dobrze wymieszać i doprawić do smaku.
Wstawić na trochę do lodówki, aby smaki się "przeszły", wtedy surówka jest smaczniejsza. Smacznego!
Świetna do obiadu jako dodatek do ziemniaków, mięs, a także jako przekąska zamiast owoców czy warzyw.

1 komentarz: