Idzie wiosna. Już powoli widać ją w pogodzie, w śpiewie ptaków. Całe szczęście, bo już znudziła mi się przeciągająca się zima. Wraz z lepszą pogodą, poprawia się nieco nastrój, a więc mam więcej chęci na wykonywanie różnych rzeczy, a zwłaszcza tych przyjemnych - nieobowiązkowych. Dlatego też poszłam za ciosem i do chłopczyka namalowanego przeze mnie kilka dni temu, namalowałam też dziewczynę. A co, niech mu nie będzie smutno :) Tak oto prezentuje się ta panienka:
A teraz idę już spać - dobranoc wszystkim :) Życzę kolorowych snów!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz